Witajcie!
Saal Digital dało mi możliwość przetestowania ich produktów w zamian za napisanie recenzji na ich temat. Bardzo mnie ucieszyła ta wiadomość, ponieważ nie jestem fotografem profesjonalnym. Otrzymałam na ten cel kupon o wartości 200 zł i też za taką kwotę zaprojektowałam swoją fotoksiążkę (łącznie z kosztami dostawy, które wynoszą 20 zł kurierem DHL).
Wybrałam format A5 (15 x 21 cm), 32 matowe strony oprawione w białe płótno z watowaniem.
Według mnie książki z watowaniem wyglądają na bardziej eleganckie i profesjonalne.
Pracę zaczyna się od pobrania programu ze strony Saal Digital do projektowania ich produktów. Program jest oczywiście darmowy, bardzo intuicyjny i ma dużo narzędzi, którymi można się "pobawić". Jako fotograf-amator widzę w tym duży plus, ponieważ mogłam bez problemu zaprojektować swoją fotoksiążkę w krótkim czasie i w przystępnym oprogramowaniu.
Porada!
Najłatwiej jest wybrać zdjęcia, które chce się umieścić w fotoksiążce i stworzyć z nich osobny folder. Bardzo ułatwia to pracę i zaoszczędza klikania :)
Póżniej uzupełniamy formalności, czyli dane dostawy, płatności (w moim przypadku wartość całej fotoksiążki pokrywał kupon) i wysyłamy zamówienie. Cały czas jesteśmy informowani drogą mailową o postępach dotyczących naszego zamówienia. Cały proces trwał kilka dni, przesyłka została mi doręczona bez uszkodzeń, z kurierem również był stały kontakt.
Strony bą bardzo grube, nie wyginają się przy wielokrotnym przeglądaniu. |
Jakość papieru jest bardzo dobra, kolory są dobrze oddane. Papier nie palcuje się łatwo, a nawet jeśli takie zabrudzenia powstaną są łatwe do usunięcia przez przetarcie np. suchą miękką szmatką. |
Każda strona otwiera się całkiem na płasko, co umożliwia lepsze zaprezentowanie się zdjęć oraz wygodę w ich oglądaniu. |
Zdjęcia są drukowanie już na wewnętrzynych stronach okładki, co nie wygląda najlepiej, ale nie zakłóca odbioru fotografii. |
Podsumowanie:
+ łatwy do obsługi program do - cena
projektowania
+ jakość papieru
+ czas realizacji i dostawy
+ rozkładane strony
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz