Facebook mi powiedział, że dziś obchodzony jest Światowy Dzień Fotografii - w 177 rocznicę jej wynalezienia. Chyba nie mogłam dostać silniejszej dawki motywacji na zrobienie (w końcu) fotorelacji z wyjazdu.
Mieszkaliśmy w dzielnicy Vitkovice, w Apartments Ostrava u pana Miroslava. Bardzo sympatyczny człowiek prowadzący naprawdę świetne miejsce.
Dzielnica Vitkovice w jednym ujęciu- przemysł i trolejbusy |
Szczerze polecam zoo w Ostrawie. Jest kilka ścieżek dydaktycznych- od takich, na których oglądamy same zwierzątka, do takich, na których spacerujemy w lesie, przechodzimy przez bagna i pokonujemy małe wzniesienia. Na tej właśnie ścieżce (ścieżka cienia, jeśli dobrze pamiętam) porobione są specjalne mosty i kładki, dzięki którym można spokojnie przejść przez wyżej wymienione bagna i pobyć trochę nie tylko z fauną ale i z florą.
Zrobiona jest specjalna "zagroda", do której mogą wejść dzieci (i nie tylko) alby pobawić się i pokarmić zwierzęta. Znajdują się w niej głównie kozy i świnki morskie. Oczywiście gdy tylko weszłam jedna koza zaczęła mnie bóść :(
Zaskoczyła mnie duża ilość pawilonów m.in. papugarium, pawilon z kotami, gadami, z małymi zwierzętami gospodarczymi, pawilon archeologiczny, arktyczny i z małpami.
Utworzono specjalne warunki dla zwierząt aktywnych w nocy, aby zwiedzający mogli je zaobserwować w godzinach otwarcia.
W zoo jest naprawdę dużo chodzenia i zwiedzania i zdecydowanie warto się tam wybrać. Znajdują się tam cenniki i informacje w języku polskim, czeskim i angielskim.
To dość okrojona fotorelacja, ale nie mam sił na więcej. Obiecuję, jeszcze nie wiem kiedy, ale będą następne części (prawdopodobnie dwie).
Idę cieszyć się resztką wakacji ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz