Czas ciągle nieubłaganie płynie. Musimy nauczyć się go wykorzystywać na tyle, żebyśmy byli zadowoleni. I mieli co opowiadać.
A do płynącego czasu- wakacje się powoli kończą. Mimo tych wszystkich czytanych i zasłyszanych przeze mnie jęków i lamentów, muszę stwierdzić, że w jakimś stopniu się z tego cieszę. Mam swoje postanowienia i ambicje i chcę je spełnić. Może stworzę o tym osobną notkę jak mnie natchnie.
*EDIT* Na pewno zrobię o tym notkę.
PS. Pozbywam się części szafy i kuferka ---> klik
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz