13 listopada 2014

Mgła, zamglone, spowite mgłą


Witajcie! 

Coś długo mnie nie było ale od początku wiedziałam, że nie będzie tutaj regularnych notek.
Aktualnie mamy listopad, sezon wszelakich chorób, więc i mnie nie mogło to ominąć. Listopad jest też takim dziwnym czasem, gdy wszystkiego się odechciewa, terminy gonią, szybko robi się ciemno i nie wiadomo jak się ubrać.

Jednakże jest mgła. Dużo mgły.



 Poranki, kiedy wschodzi słońce, to moja ulubiona pora na mgliste zdjęcia :)
(w odróżnieniu od lata, nie trzeba tak szybko wstawać, żeby na takowy wschód słońca zdążyć :D taka wersja dla leniuchów :3)












A dach sąsiada to chyba najczęściej fotografowany przy tej okazji obiekt :D



No i drzewa. Drzewa rulez!




Niebawem coś o fotografowaniu zwierząt i dymowo-ogniowe eksperymenty :)






PODPIS